Wracam do domu

Autorka: Karin Smirnoff

Seria: Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich

Przekład: Agata Teperek

Dane podstawowe

  • Data premiery: 2024-01-24
  • Liczba stron: 376
  • Oprawa: twarda
  • ISBN: 9788367974288
Cena:
25,74 zł 42,90 zł
Produkt dostępny
Cena:
49,41 zł 54,90 zł
Produkt dostępny

Opis książki Wracam do domu

FINAŁ JEDNEJ Z NAJLEPSZYCH SZWEDZKICH TRYLOGII OSTATNICH LAT – ZMYSŁOWY, BRUTALNY I ZAPADAJĄCY W PAMIĘĆ.

 

Byłam dobra w złych pomysłach. Ten wydawał się rozstrzygający. Stałam przed czymś. Może przed wyborem. Jednym z takich jakich nie da się odrzucić.

 

Kiedy w wyniku tragicznego wypadku jana zostaje sama, musi zdecydować, co dalej. Wyjazd z rodzinnej wsi i udział w wystawie w Sztokholmie otwierają przed nią nowe możliwości, ale przypominają też o nierozwiązanych sprawach sprzed lat. Teraźniejszość splata się z przeszłością, zmuszając janę do działania. Czy powinna wrócić do domu i ludzi, którzy na nią czekają?  A może nadszedł moment, aby odejść, nie oglądając się za siebie?

W ostatniej części trylogii Karin Smirnoff stawia swoją bohaterkę przed najtrudniejszym z wyborów, konfrontując ją z samą sobą. Jest coś mrocznego i uzależniającego w historii jany, która staje się uniwersalną opowieścią o poszukiwaniu własnego miejsca w świecie.

O autorce

Dane szczegółowe

Data premiery: 2024-01-24
Liczba stron: 376
Oprawa: twarda
ISBN: 9788367974288

Opinie o książce Wracam do domu, Karin Smirnoff

5

Jolanta Bugała-Urbańska

21.02.2024

Tytuł „Wracam do domu” naturalnie przywodzi na myśl pewien spokój i poczucie bezpieczeństwa. Ale czy w kontekście wcześniejszych tomów o
janakippo autorstwa Karin Smirnoff powinniśmy doszukiwać się w nim czegoś zupełnie innego? Odwrotnego wręcz? Wszak dom nie dla każdego jest oazą miłości i opoką, czasem jest piekłem, które pozostaje w człowieku na zawsze, z którego nie sposób się wyzwolić. Dwa poprzednie tomy zaskoczyły mnie nie tylko nietuzinkową formą, ale też surowością stylu i siłą emocji, które swoim autentyzmem trafiają prosto w serce. Finałowa część nie była już dla mnie wyzwaniem ze względu na brak interpunkcji, wyodrębnionych dialogów czy słownych zlepków imion i nazwisk, ale niezmiennie pochłaniała całą moją uwagę głębią przekazu i emocjami wyłaniającymi się spomiędzy wersów. Ból straty, wyrzuty sumienia, samotność i żałoba kształtują pierwszą część historii, by stopniowo przejść w odkrywanie własnej tożsamości, szukanie ukojenia w sztuce, w końcu próbę pogodzenia się z samą sobą. Janakippo wraca do domu. Tylko gdzie jest jej dom? Czy tam, gdzie z każdego kąta wspomnienia walą po głowie smrodem i okrucieństwem occa, cierpieniem i bólem? Czy wśród wielu nietrafionych prób szukania uczucia w ramionach nieudaczników z „batalionu pijaków”? Czy może na odległej wyspie, na której samotność, surowość natury i sztuka są jedynymi towarzyszami? Ogromne wrażenie wywarła na mnie więź pomiędzy rodzeństwem zdająca się wykraczać poza zwykłe pojmowanie, wiążąca janakippo i brora w każdym z możliwych światów i wymiarów. "Żyliśmy jak niespokojne rodzeństwo syjamskie z przerwanym krwiobiegiem" I nigdy dotychczas nie spotkałam się z tak trafnym, tak przemawiającym do mnie nazwaniem tego, czym jest sztuka, jaki jest jej cel. "Dzieło sztuki to tylko most." "Chodzi o uczucia. Bolące miejsca. O to że to co ja czuję czują też inni." Gwarantuję, że czytając tę trylogię poczujecie wszystkie „bolące miejsca”, wszystko, czym jane doświadczyło życie i inni ludzie. I będziecie życzyć jej, by los się dla niej odwrócił, by zostawiła za sobą to, czego zmienić nie może, by odważyła się otworzyć na uczucie i wróciła do domu. Prawdziwego domu. To jedna z najlepszych trylogii, jakie w życiu miałam okazję przeczytać. Czytajcie!
5

Katarzyna wogrodzieliter

29.01.2024

Czy może być jeszcze mroczniej, bardziej brutalnie i przygnębiająco? Może. I jest. Trzecia część trylogii Karin Smirnoff rozwija się w
permanentnym poczuciu straty i żalu. Bohaterka jej książek doświadcza ogromu nieszczęść. W pierwszej i drugiej części trylogii janakippo musiała zmierzyć się z powrotem do rodzinnego domu, uzależnieniem brata, śmiercią najbliższych oraz z własnymi demonami. Teraz nadszedł czas, by w końcu odkryć własną drogę. By znaleźć swoje miejsce. W trzeciej części literacka przestrzeń, którą tworzy Karin Smirnoff znów wypełnia się po brzegi klaustrofobicznym, mrocznym vibe'm. Powieść urzeka – jeszcze większą skandynawską surowością, naturalizmem i cielesnością. Smirnoff hipnotyzuje, bo jest jakieś literackie piękno i czułość w tej przygnębiającej, oszczędnej i do bólu realistycznej prozie, w ludzkich zmaganiach, w siostrzano-braterskiej więzi. "Wracam do domu" spina klamrą fizyczną i metaforyczną podróż janykippo. Wspaniała skandynawska trylogia – trudno się z nią pożegnać.

Podsumowanie

1
x0
2
x0
3
x0
4
x0
5
x2
5,00

Bestsellery