Jedziemy z matką na północ

Autorka: Karin Smirnoff

Seria: Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich

Przekład: Agata Teperek

Dane podstawowe

  • Data premiery: 2023-05-17
  • Liczba stron: 380
  • Oprawa: Twarda
  • ISBN: 9788367727044
Cena:
49,41 zł 54,90 zł
Produkt niedostępny

Opis książki Jedziemy z matką na północ

ZNIEWALAJĄCA OPOWIEŚĆ O SZWEDZKIEJ PROWINCJI I JEJ MROCZNYCH SEKRETACH, KTÓRA TRZYMA W NAPIĘCIU DO OSTATNIEJ STRONY .

 

Nie zamierzałam po niej płakać. Ale nie chciałam też żeby umarła.

 

Matka zmarła. Jana wraz z bratem brorem wyruszają do jej rodzinnej wsi na północy Szwecji, gdzie chciała być pochowana. Na miejscu odkrywają, że wszystko wygląda zupełnie inaczej, niż się spodziewali. Odziedziczony dom jest zajęty przez lokatorów, którzy nie chcą się wyprowadzić, a mieszkańcy wsi żyją według surowych zasad religijnych. Każdy, kto się nie podporządkuje, zostaje wykluczony. Jana od początku jest nieufna, ale bror daje się wciągnąć w świat męskiej dominacji i władzy. Odtąd rozpoczyna się dla kobiety walka o przetrwanie, w której najmniejszy błąd może prowadzić do tragedii, a stawką jest odzyskanie już nie tylko domu, ale także brata.

 

W drugim tomie swojej trylogii Karin Smirnoff portretuje świat bez nakładania filtrów, pozwalając nam przejrzeć się w historiach bohaterów jak w lustrze.

O autorce

Dane szczegółowe

Data premiery: 2023-05-17
Liczba stron: 380
Oprawa: Twarda
ISBN: 9788367727044

Opinie o książce Jedziemy z matką na północ, Karin Smirnoff

5

Jolanta Bugała-Urbańska

12.12.2023

„Pojechałam do brata na południe” było moim tegorocznym literackim odkryciem i zaskoczeniem. Nietuzinkowa forma, surowy styl i zawarta w słowach
siła emocji trafiły do mnie swym autentyzmem. Oczywistym było więc, że przeczytam i dwa kolejne tomy „Sagi rodziny Kippów”. Na ten ostatni przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Ale na razie „Jedziemy z matką na północ”, a raczej z jej ciałem, towarzysząc w drodze do jej rodzinnej miejscowości rodzeństwu kippów. A co zastajemy na miejscu? Odziedziczony po matce dom, o który przyjdzie toczyć boje. Lokalną społeczność zarządzaną przez pastora według najgorszego patriarchalnego modelu. Wreszcie przeszłość, która wybija szambem i domaga się sprawiedliwości. Akcja w porównaniu z częścią pierwszą zaskakuje dynamiką i wciąga czytelnika równie mocno, jak sekta złaknionego akceptacji brora. Janie przyjdzie mierzyć się z własnymi emocjami, walczyć o to, co dla niej ważne, popełniać błędy i ponosić ich konsekwencje. Zakończenie, niczym w najlepszych powieściach akcji, choć pozornie nie przystaje do całości, zaskakuje równie mocno i wręcz nie pozostawia wyboru co do sięgnięcia po kontynuację. Jednak to przede wszystkim powieść wypełniona po brzegi trudnymi emocjami, surowa i na wskroś prawdziwa, a do tego odarta z jakichkolwiek upiększeń i przemilczeń. Ukazany obraz społeczeństwa przypomina bagno, w którym rządzą najsilniejsi, bagno, które pochłania jednostki słabsze i zależne. Przerażający obraz ukazany szczerze, twardo, bez kiczu. Trzecią część chciałoby się czytać od razu, ale trzeba będzie poczekać. Na takie książki warto.
5

Kryminał na talerzu

24.08.2023

„Jedziemy z matką na północ” to drugi tom sagi rodziny Kippów pióra Karin Smirnoff, proza nieszablonowa, wymykająca się schematom. W
teorii da się ją czytać oddzielnie, bez znajomości tomu pierwszego pt. „Pojechałam do brata na południe”, jednak myślę, że warto w tym wypadku zachować odpowiednią kolejność – dla zachwytu nad stylem, dłuższym obcowaniem z taką prozą i pełnym zrozumieniem rozbudowanej postaci głównej bohaterki. A jest nią Jana, kobieta, która w dzieciństwie doświadczyła morza przemocy, takiej, którą skierowali na nią najbliżsi. A teraz ma pochować, pożegnać kobietę, która na to wszystko zwyczajnie pozwalała – swoją matkę. I tak zaczyna się podróż jej i jej równie straumatyzowanego brata nie tylko do miejsca, gdzie wychowywała się ich matka, ale i do wnętrza, do miejsca, w którym w końcu będą mogli odpuścić, a przynajmniej spróbować znaleźć rozwiązanie, ukojenie... Poza surową, a jednak ukrywającą między wierszami ogromne emocje historią, na pewno muszę wspomnieć też o stylu, w jakim jest spisana. Bo to coś, co z początku mocno zaskakuje. Mianowicie tekst pisany jest jednym ciągiem, bez znaków interpunkcyjnych i wielkich liter prócz tych rozpoczynającymi zdanie i kropkami na ich końcu. Brzmi dziwnie. Ale zaskakująco szybko wpada się w rytm powieści, tak głęboko, że po chwili przestaje się zauważać, że czegoś tu brakuje. To dziwne wrażenie, ale chyba po części właśnie w tym urok tej powieści – łamie konwenanse, wymyka się zasadom. To proza z jednej strony surowa, jak szwedzka zima, której w tym tomie doświadczamy, z drugiej buzująca ukrytymi emocjami, tematami, które poruszają, wstrząsają do głębi. Niesamowite przeżycie, ciekawe literackie doświadczenie. Serdecznie polecam!
5

Katarzyna wogrodzieliter

23.05.2023

"Jedziemy z matką na północ" ma w sobie ten sam skandynawski mrok, surowy realizm i gorzki humor – specyficzną mieszankę
rozpaczy i nadziei – które tak bardzo urzekły mnie w zeszłym roku. Jednak druga część trylogii wydaje się jeszcze bardziej emocjonująca, intymna i nieprzewidywalna – fabuła nabiera rozpędu, postaci rozwijają się w swoich złożonościach, a proza Karin Smirnoff, szorstka i naturalistyczna, niesie czytelnika niczym rwąca rzeka – jest w stanie wydobyć niuanse i wywołać wiele przeróżnych refleksji. To również szansa, żeby maksymalnie zbliżyć się do janykippo – jej uczuć, wspomnień, lęków i motywów. Smirnoff hipnotyzuje – bo jest jakieś literackie piękno w tej przygnębiającej i do bólu realistycznej powieści – w ludzkich zmaganiach, próbie przetrwania i odwrócenia losu. "Jedziemy z matką na północ" przypomina gorączkowy sen, z którego niełatwo się otrząsnąć (cóż za zakończenie!). Jestem zachwycona i gorąco polecam.

Podsumowanie

1
x0
2
x0
3
x0
4
x0
5
x3
5,00

Booktrailery

Bestsellery