Najgłośniejszy światowy debiut literacki ostatnich lat.
Powieść o granicach miłości, która rozbudza emocje i zostaje w człowieku na zawsze.
Młody Hugh Bain, zwany przez wszystkich Shuggiem, to samotny chłopiec, którego dzieciństwo przypadło na trudny okres lat osiemdziesiątych w robotniczym Glasgow i który mimo starań nie potrafi sprostać oczekiwaniom swojego otoczenia.
Jego matka, Agnes Bain, chciała od życia czegoś więcej. Marzyła o domu i o życiu na własny rachunek. Kiedy jej niewierny mąż postanawia odejść, kobieta i troje dzieci zostają uwięzieni w górniczym mieście, przetrzebionym przez reformy Margaret Thatcher. Agnes coraz częściej szuka ratunku w butelce i ostatecznie to na dzieciach spoczywa obowiązek uratowania matki. Jedno po drugim wszyscy ją opuszczają, aż zostaje tylko Shuggie.
Jej najmłodszy syn wierzy bowiem w matkę jak nikt i walczy o nią do samego końca. Sam jednak zmaga się z problemami – Agnes pragnie mu pomóc, jednakże z czasem uzależnienie przyćmiewa w jej życiu wszystko, włączając w to ukochanego syna.
Nominowana do wszystkich najważniejszych nagród literackich – w tym do National Book Award oraz Nagrody Bookera, którą zdobyła – opowieść o uzależnieniu, seksualności i miłości.
Shuggie Bain (wyd.2)
Autor: Douglas Stuart
Przekład: Krzysztof Cieślik
Dane podstawowe
- Data premiery: 2021-06-16
- Liczba stron: 528
- Oprawa: miękka
- ISBN: 9788367891660
Opis książki Shuggie Bain (wyd.2)
Książka pozostawia czytelnika w strzępach i niedowierzaniu: życie może i jest krótkie, ale ciągnie się całą wieczność.
Debiut, który czyta się jak arcydzieło. Powieść ukazuje perspektywę dziecka i jego bezradnej, beznadziejnej miłości wobec złamanego życiem rodzica.
Łamiąca serce historia, miejscami niełatwa, a przy tym podnosząca na duchu.
Najlepszy debiut, jaki czytałem od wielu lat.
Robiąca ogromne wrażenie opowieść o bliskości, rodzinie i miłości.
Przepiękna.
Bezlitosna i wstrząsająca opowieść. Nie mogłam się oderwać.
Powieść rozdzierająca i wybitna.
Dotkliwa powieść o niewyobrażalnej samotności.
Porwie was i nie wypuści, dopóki nie dotrzecie do ostatniej kropki.
Ostatnio czułam się tak winna chyba czytając Emila Zolę. Gdy skończyłam, obudziłam się rano w panice próbując namacać książkę w pościeli… „gdzie oni są, co robią…co naodwalali, kiedy spałam??” Było to silne poczucie, że czytając jakoś jeszcze te wszystkie nieszczęścia kontroluję, ale co robią bohaterowie, kiedy ich z oka spuścić… Kto za to wszystko zapłaci, kto posprząta rzygi. Moralne inferno. No i obłędne tłumaczenie Krzysztofa Cieślika, który poprzekładał wszystkie odcienie glasgowszczyzny na jakiś taki polski z piekła rodem… frankensztajn poskręcany z błędów i wypaczeń, regionalizmów i półsłówek-półgębków, generalnie nie istnieje taki język w rzeczywistości, a z drugiej strony jest tak upiornie prawdziwy i naturalny, jakby to się działo na odległość ramienia.
Shuggie Bain chwyta za gardło, ukazując niemoc dziecka, które chciałoby ocalić najbliższą mu osobę.
O autorze
Dane szczegółowe
Data premiery: | 2021-06-16 |
---|---|
Liczba stron: | 528 |
Oprawa: | miękka |
ISBN: | 9788367891660 |
Na razie nie ma opinii o produkcie.