Golden Hill

Autor: Francis Spufford

Przekład: Jędrzej Polak

Dane podstawowe

  • Data premiery: 2018-05-07
  • Rok wydania: 2018
  • Liczba stron: 368
  • Oprawa: twarda
  • ISBN: 9788379768837
Cena:
39,90 zł
Produkt niedostępny
Cena:
49,90 zł
Produkt niedostępny

Opis książki Golden Hill

Najlepsza XVIII-wieczna powieść od XVIII wieku. Frances Stonor Saunders, BBC Radio 4

Pewnego listopadowego wieczora, zmęczony tygodniami morskiej podróży, Richard Smith wreszcie czuje upragniony grunt pod stopami, które poniosły go do kantoru przy ulicy Golden Hill. Wszystko przez weksel na zawrotną kwotę tysiąca funtów.

Jego posiadacz niechętnie mówi o swojej profesji. Chętnie za to korzysta z uroków życia młodego i tajemniczego awanturnika. Co w mig wyczuwają córki właściciela kantoru. Szarmancki, ale bezczelny, o iskrzącym się wzroku, szybko zdobywa rozgłos, a Nowy Jork, który w XVIII wieku nie był jeszcze metropolią, huczy od plotek.

Powieść Francisa Spufforda, zarówno dzięki fabule, jak i językowi, pozwala nam cofnąć się w przeszłość. Do czasów pełnych przygód, awantur i odkrywania nieznanego. Do czasów wielkich opowieści i wielkich miłości. Do czasów, kiedy wszystko było możliwe.

O autorze

Dane szczegółowe

Data premiery: 2018-05-07
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 368
Oprawa: twarda
ISBN: 9788379768837

Opinie o książce Golden Hill, Francis Spufford

5

pierwszyrozdzial

11.05.2022

Dziś spieszę do Was z recenzją wnętrza tej cudownej okładki od @wydawnictwopoznanskie! ‘’Golden Hill’’ Francisa Spufforda to opowieść dla tych,
który pragną przenieść się do Nowego Jorku z 1746 roku – niespełna 7000 miasta, w którym biznes dopiero raczkuje. Dawno nie miałam do czynienia z tak absurdalnym wstępem – pierwsze zdanie zajmuje grubo ponad pół strony, musiałam się nieźle nad nim skupić i kilka razy zaczynałam od początku. Spufford podjął trudne wyzwanie stworzenia powieści historycznej rodem z dawno już minionej epoki! Wyszło całkiem nieźle – autor bawi się językiem, bawi się również tworem zwanym „powieścią historyczną” - wręcz topi czytelnika w dowcipnej formie, płynnej i lekkiej (choć nie zawsze), a jednocześnie zadziornej narracji. Postać Richarda Smitha jest kreowana do ostatniej strony, mocno dawkowane są informacje o nim, przez co ochota na kolejne strony przychodzi sama. To jedna z zalet tej niezwykłej opowieści. Jest jeszcze jedna, która - przyznam szczerze - przemawia do mnie najbardziej. Francis Spufford przedstawia czytelnikowi obraz XVIII wiecznego Nowego Jorku. Cóż to była za uczta! Uwierzycie, że chwilami wydawało mi się, że czuję zapach tego niewielkiego miasta? Autorowi doskonale udaje się sportretować Manhattan i jego mieszkańców.

Podsumowanie

1
x0
2
x0
3
x0
4
x0
5
x1
5,00